Nie ma lepszego pomysłu na spędzanie wolnego czasu niż spacery po lesie. Mazury mają znakomitą ofertę lokalizacji, w których z pozoru normalne popołudnie przeradza się w niezapomnianą przygodę. Jeżdżę sporo po najbliższej okolicy i wypatruję takich miejsc.
Pewnie wielu fotografów ma tak jak ja, że widząc leśną polanę, otuloną doskonałym światłem, niemal natychmiast wizualizuje sobie uśmiechniętą parę stojącą właśnie w tym miejscu. Widzenie rzeczy których nie ma podobno jest oznaką choroby. Nawet jeśli, to moją chorobą jest fotografia a lekarstwem nowe zdjęcia.
Miejscem, w którym widziałem to czego nie ma był wyręb lasu, który zauważyłem niedaleko Szczytna. Przepiękne miejsce, a jednocześnie szalenie fotogeniczne. Namówiłem więc Wiolę i Łukasza by przyjechali tam z dalekich stron… Żartuję, akurat mieszkają w Olsztynie (a przy okazji, Olsztyn to nie Mazury, lecz Warmia – proszę nie mylić). Z tym naszym umawianiem zdążyliśmy w samą porę, ponieważ kilka dni po sesji, teren wyrębu został otoczony siatką by las mógłw spokoju zregenerować siły – nie po sesji rzecz jasna).
Muszę się do czegoś przyznać. Najchętniej robiłbym zdjęcia, w których światło wpada w obiektyw. Każdy ma jakąś obsesję fotograficzną i u mnie objawia się to właśnie w taki sposób. Próbowałem się kiedyś zastanowić o co właściwie chodzi i wyszło, że z takim promykiem słońca zdjęcie robi się bardziej klimatyczne. Zresztą z tego co wiem akurat takie zdjęcia podobają się moim parom. To nic, że kiedyś w podręczniku do fotografii przeczytałem, że to jest błąd.
Bardzo lubię zdjęcie, które znajduje się poniżej. Beztroska i spokój. Chciałbym żeby właśnie o tych dwóch rzeczach myślał każdy kto je ogląda. Zbyt często teraz pochłania nas tempo życia, na nic nie ma czasu. A przecież czasem warto się od tego oderwać i poświęcić chwilę na to co najważniejsze. Na bliskość drugiej osoby. Sesje narzeczeńskie mają to do siebie, że oferują dużo okazji by ten plan wprowadzić w życie…
Może jeszcze nie pora na noworoczne postanowienia, ale jednym z moich ukrytych marzeń jest takie by robić więcej sesji na Mazurach.